I'm sleepin' on a billion dollars I'm eatin' I'm eatin' I'm sleepin' on a billion dollars And I say right about now New York City, ow! Oh no, oh Joe he did it, he's back In the back of that black Maybach trippin' Now blow that motherfuckin' kush up in da sky La la la la, la la la Bumpin' that Kanye, you can't tell me nothin', right? La la la la, la la la la Hand on the shotgun and I'm ridin' shotgun Uzis, banana clips, what what? I got some Bullets are wholesale, food stamps, coupons Yellow mustard Phantom car and Grey Poupon I can make it Pac Man Jones in here too long We up a hundred grand whenever I hear a new song C'mon, c'mon, that's too many ringtones 2.8 what you want me to tell ya? Make it rain and Rihanna go an' grab an umbrella Ella, ella, ella Holy shit, so much coke a nigga had to shovel it So much coke a nigga change his government Now we can all sing along for the fuck of it Crack crack crack crack Hey this is the crack house, welcome to the crack house I mean I'm talkin' more plies than a frat house This is the problem, this is not music I hope you find it, cuz he about to lose it Joey don't do it, Joey done did it Joey keep doin' it until you're done with it Bring 'em to the crack house, show 'em the crack house Take 'em to the crack house, we in the crack house You gotta touch your toes or I'm out Fuck a club, I got a strip pole in my house Six million ways to make it rain, hold up Conflicts in my chain from Angola Convicts in my plane when we roll up And they hustle yay not vitamin water Fat cuz I'm so rich, rich cuz I'm so hood Uzi your whole whip, nigga I'm that hood You flow cold but Joe flow sicka Even Reverend Al be like Joe's that nigger John Gotti, supreme team show These are the niggaz you compare to Joe, hello This is the crack house, welcome to the crack house I mean I'm talkin' more plies than a frat house This is the problem, this is not music I hope you find it, cuz he about to lose it Joey don't do it, Joey done did it Joey keep doin' it until you're done with it Bring 'em to the crack house, it's the crack house Walk 'em to the crack house, we in the crack house Talk to 'em Get 'em, Joey, just get 'em, aha Get 'em, get on them, yes And if they piss you off, you shit on them, yes And if they piss you off, you shit on them, ow! Hey Weez, just stop right there Shit I don't let 'em go get the whole block clear These niggas act as they are not there And their time's tickin' like an Automare First nigga pop up an' we gave them the piece Next nigga pop up leave 'em under the sheets C'mon Papa you talkin' to me Ain't nobody else runnin' these streets cocksucker Hey this is the crack house, welcome to the crack house Man I'm talkin' more plies than a frat house This is the problem, this is not music I hope you find it, cuz he about to lose it Joey don't do it, Joey done did it Joey keep doin' it until you're done with it Take 'em to the crack house, they don't want the crack house They don't want the crack house, kick 'em out da crack house

Nie chcę się poznawać i nie chcę się kochać Ja to nie zabawka, ani twoja opcja Zabierz drogie auto i zabawki ojca Ciekawe czy poza tym możesz mi zaimponować Bo co drugi typ chciałby mnie poznać Nie mam zamiaru otwierać się dla chłopca Słowiański sznyt, ale ja nie taka prosta Что я для тебя? Матрешка? Wozi mnie nowy merc albo panamera IPhone off samolot ja go nie odbieram Chcę dziś tylko winogron i koziego sera Oo, ja to goat patrz gdzie jestem teraz Pусские дудки, дискотека О, Зуся, как конфетка Мои фото на обоях я не буду твоей женой Przyszedł czas nie ubijam już maślanki Teraz mam tu od tego koleżanki Slavic Trap temperament mam Słowiański Długo spać głośno grać i do szklanki Nie chcę się poznawać i nie chcę się kochać Ja to nie zabawka, ani twoja opcja Zabierz drogie auto i zabawki ojca Ciekawe czy poza tym możesz mi zaimponować Bo co drugi typ chciałby mnie poznać Nie mam zamiaru otwierać się dla chłopca Słowiański sznyt, ale ja nie taka prosta Co ja dla Ciebie? Matrioszka? Pусские дудки, дискотека О, Зуся, как конфетка Мои фото на обоях Что я для тебя? Матрешка? (Instrumental) Nadciągam ze wschodu tak jak burza Wieje zimnym wiatrem to ich wkurza Ja nie do złamania to natura Bo jestem wychowana właśnie tutaj Czasem kłótnie jest o bzdury I walczymy z demonami W litrach czystej wódki Wybuchamy jak dynamit To dla wszystkich moich ludzi Dla tych co są z nami Nie chcę już się kłócić Nazywajmy siebie braćmi SLAVA Nie chcę się poznawać i nie chcę się kochać Ja to nie zabawka, ani twoja opcja Zabierz drogie auto i zabawki ojca Ciekawe czy poza tym możesz mi zaimponować Bo co drugi typ chciałby mnie poznać Nie mam zamiaru otwierać się dla chłopca Słowiański sznyt, ale ja nie taka prosta Что я для тебя? Матрешка? Pусские дудки, дискотека О, Зуся, как конфетка Мои фото на обоях Что я для тебя? Матрешка?

Gawarisz da mnoj jezykiem ciela Ty nie poslusznyj Ja zabajela Mieniaj nie kalaszet Kuda ty idiosz I za czem pakupajesz Marshmallow Gawarisz da mnoj jezykiem ciela Ty nje poslusznyj Ja zabajela Za czym ty pytajesz Być adnakowej Botaj Nowe elo, Pora nam roztrworitsa w blagach Eta muzika ubitsa A my lubim postrielać Nie smatrij na mienia Nika nie twaja Nie twaja Nie nada gawarisz Szto ty nie chacziol Mnie ty znał Dawaj Nje budziesz ty pisać Nauczyt siebia dzierżać Nie smatrij na mienia Nika nie twaja Nie twaja Ja super dama Super lejdi Suepr kissa kissa kissa Bez umażes, bez odjeżdy lubisz bystra bystra bystra Werno wierysz w ety skazki Pahu pahu pahuista Ja... ...Waszem... Para nam raztworitsa w alblakach Eta muzyka ubitsa a my lubim pastrelać

Wśród drzew schylonych o północy Wśród jasnych widów złego mroku Coś się przemienia w naszej mocy Ktoś się porusza z naszym krokiem Kiedy tak idziesz w szumnej szacie A wiatr ją targa i rozwiewa Nie bój się, ty nie idziesz sama Chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa Ziemia jak echo minionych dni Grające w borze A nasze cienie wśród martwych dni Wieszają zorze Dziwnie się srebrzysz aniele mój W tęczowym piórze Nade mną góry wieżyce miast Nade mną Błękitne, szerokie okna I jasne smugi od lamp I twoja postać, jasna postać Taką cię znam Taką cię znam Błękitne, szerokie okna I jasne smugi od lamp I twoja postać, jasna postać Taką cię znam Taką cię znam Błękitne, szerokie okna I jasne smugi od lamp I twoja postać, jasna postać Taką cię znam Taką cię znam Miła moja, już późno Chylą się żółte mlecze W doliny napływa gór cień Cichy odwieczerz Już późno Już późno Miła moja Trudno z miłości się podnieść A jeszcze ciężej od złych nowin Gdy patrzą a nas ciemnym nowiem Chłodniej, chłodniej, boisz się? Nie ma się czego bać Nie ma się czego bać To tylko księżyc idzie Srebrne chusty braci I tylko cicha trawa Trawa wśród kamieni Wiesz, ludzie Ludzie są dziećmi dużymi Błękitne, szerokie okna I jasne smugi od lamp I twoja postać, jasna postać Taką cię znam Taką cię znam