Mate Amargo (Ranchera) - El Maestro Dario y Su Acordeón

I było ciemno tam A ja z tym kubkiem yerba mate Ciągle dusze żal Że na siebie straciłem patent By pobiec do gwiazd Albo polecieć jak najdalej Gorący ten czaj Tak poparzony przez ten talent I zmieniam styl do tej gry i nie śpieszy się mi Bo kilka słów na ten wiatr zamieniło się w pył I chodzę sam, kroczę sam i odrzucam ten syf Duża kropla na języku yerby spali pomysł I weź pomyśl ale nie wrzuć mnie do jednego wora Chciałbyś mieć to albo to, to wykładam na stołach A nie przypinam sobie łaty tego megalodona Popijam troszkę taniej yerby, a nie świece na forach Te złote zęby, a, złote sygnety a Chce więcej yerby, a, nie chce już świecić, tak Polej mi Hennesy, nie będę więcej, zły Nie mów o dupach, mi, proszę już nie mów... I było ciemno tam A ja z tym kubkiem yerba mate Ciągle dusze żal Że na siebie straciłem patent By pobiec do gwiazd Albo polecieć jak najdalej Gorący ten czaj Tak poparzony przez ten talent (I było ciemno tam) (A ja z tym kubkiem yerba mate) I daj mi jeszcze więcej łyków yerby by pobudzić głowę Wole napić się spokojnie i nie dusić tego w sobie Proszę powiedz, czemu widzisz we mnie problem? Nie podwajaj go już i napraw te blizny sercowe Niby to proste, a rodzisz tę rozmowę Zbudowaliśmy totem i zamkneliśmy w kole I miało już nie boleć, weź jeszcze herby dolej Na bani mam twój portret, boję się ze przesolę Wtulony w fotel, zmęczony twoim dobrem I zakochany w tobie, uznaje za chorobę to Długa nić, co tam po plątają normy on Chyba chce żyć w tej muzyce już na dobre I było ciemno tam A ja z tym kubkiem yerba mate Ciągle dusze żal Że na siebie straciłem patent By pobiec do gwiazd Albo polecieć jak najdalej Gorący ten czaj Tak poparzony przez ten talent (I było ciemno tam) (A ja z tym kubkiem yerba mate) (Ciągle duszę żal)

Algo Quieres esconder Que no sé qué es Y ya me hace daño Por favor (Por favor) No pongas entre tú y yo Dudas que por hoy Puedan separarnos Contéstame Aunque duela dime por qué No te brillan igual que ayer Las pupilas cuando me miras (Uoh, no) Eres azúcar amargo Delirio y pecado Un cofre de sorpresas ciegas Me besas y Eres azúcar amargo Un ángel y un diablo Bendita embustera, solo siento Que ya no te tengo Mientes Te conozco bien Está claro que Algo, algo está cambiando Habla, no huyas de mí A quemarropa ya vi ¿Qué es lo que te tiene así? Visiblemente agitada Y en el altar De mi credo particular Nadie, nadie me importa más Que la música de tus labios, tú Eres azúcar amargo Delirio y pecado Un cofre de sorpresas ciegas Me besas y Eres azúcar amargo Un ángel y un diablo Todo lo que quiero, pero siento Que ya no te tengo Y en el altar (En el altar) De mi credo particular (Particular) Fuiste tú la mejor, la más El espejo en el que me miro Eres azúcar amargo Delirio y pecado Un cofre de sorpresas ciegas Me besas y Eres azúcar amargo Un ángel y un diablo Todo lo que quiero, pero siento Que ya no te tengo Azúcar, azúcar amargo (Uh-uh) Todo lo que quiero Cómo duele saber que te pierdo Saber que te pierdo

Con el sabor amargo de mi Derrota me voi cantando Llevo las alas rotas y hecho Pedazos el corazon. Ya no me quedan fuerzas para Gritar mis penas ya no me quedan Fuerzas para olvidar este dolor. Yo la quise con toda el alma Pero la mui ingrata mi amor Correspondio con traicion Quiera dios que regrese la calma Para que quiero la vida Sin su querer. La estrella de mis noches se ah Apagado sin tu cariño Ya es otro mi destino y en mi Camino no brilla el sol La huella de tus besos las seguiran Mis pasos la huella de tus besos La llevo dentro del corazon. Yo la quise con toda el alma Pero la mui ingrata mi amor Correspondio con traicion Quiera dios que regrese la calma Para que quiero la vida Sin su querer. Con el sabor amargo de mi Derrota me voi cantando